Pedagogika małego dziecka
Pedagog jest zawodem przyszłości. Jestem pedagogiem po Pedagogice małego dziecka i bardzo sobie chwalę zarówno pracę, jaką wykonuję, jak i studia, na których przyszło mi studiować. Każdy, kto myśli o studiowaniu Pedagogiki małego dziecka na jakiejkolwiek uczelni w Polsce musi wiedzieć, że są to studia interdyscyplinarne. Oznacza to, że wychodzi się z nich z szeroką wiedzą z różnych dziedzin nauki. Studia oferują kompleksową edukację w dziedzinie pedagogiki, ale dają także możliwość zapoznania się z zagadnieniami z innych nauk społecznych, głównie z psychologii.
W trakcie studiów:
Biletem wstępu na ten kierunek jest dobrze zdana matura z polskiego, angielskiego i dowolnego przedmiotu. Nie trzeba przechodzić żadnych rozmów wstępnych. Najlepszy kandydat na te studia musi przede wszystkim mieć predyspozycje do pracy z ludźmi, a więc powinien cechować się cierpliwością, spokojnym temperamentem, optymizmem, otwartym umysłem, chęcią niesienia pomocy dzieciom i ich rodzicom, a także komunikatywnością. Dużym plusem będzie łatwość nawiązywania kontaktów w języku obcym. Coraz więcej dzieci w Polsce ma rodziców różnej narodowości. Pedagog musi więc umieć porozumieć się z każdym. Pedagogika małego dziecka to studia trzyletnie. Absolwenci uzyskują tytuł licencjata. Chętni mogą wybrać ofertę studiów magisterskich i kształcić się dalej na tej samej lub na tożsamej specjalności. Nauka trwa dwa lata i kończy się uzyskaniem tytułu magistra. Jest to równoznaczne ze zdobyciem uprawnień pedagoga i nauczyciela. Otwiera zatem drogę do oświaty. Na pewno zdobywa się praktyczne umiejętności, które naprawdę można wykorzystać w codziennych sytuacjach życiowych. Sam się o tym niejednokrotnie przekonałem. Praca z dzieckiem potrafi zaskakiwać, dlatego pedagog musi być gotowy na każdą ewentualność. Po to właśnie studiuje pedagogikę i inne przedmioty z dziedziny nauk społecznych, by zdobyć gruntowną wiedzę o człowieku i wiedzieć jak pomóc w niesprzyjających okolicznościach. Co wyniosłem z Pedagogiki małego dziecka? Dzięki wykładom i ćwiczeniom poszerzyłem wiedzę o formach stymulowania rozwoju dziecka od szóstego miesiąca życia. Warsztaty pozwoliły mi nabrać pewności siebie i nauczyły współpracy z rodzicami/opiekunami. Ta cześć obowiązków pedagoga jest chyba najtrudniejsza do opanowania, słowo daję. Uczestnictwo w ciekawych stażach i praktykach pokazało mi, jak diagnozować zdolności dziecka i prowadzić zajęcia rozwijające jego potencjał. O obowiązku indywidualizowania procesu edukacyjno-wychowawczego i zaspokajania potrzeb każdego dziecka przekonałem się już w czasie osobistych doświadczeń w roli pedagoga szkolnego. Wreszcie tak po prostu nauczyłem się, że wychowywanie dziecka to bardzo skomplikowany proces. Dzisiaj będąc ojcem, przekonuję się o tym na własnej skórze.
Gdzie studiować pedagogikę małego dziecka?
Zobacz wszystkie uczelnie, które prowadzą kierunek pedagogika małego dziecka?
Po studiach:
Można pracować w wielu miejscach. Ja zaczynałem w poradni pedagogiczno-psychologicznej. Później trafiłem do żłobka i wreszcie do szkoły. Możliwości są jeszcze takie: stowarzyszenia i fundacje zajmujące się edukacją dzieci, przedszkola, inne placówki dydaktyczno-wychowawcze, instytucje rządowe i samorządowe niosące pomoc rodzinie oraz wspierające rozwój dziecka. Jest też opcja zagraniczna, lecz tu należy perfekcyjnie znać język obcy. Ja akurat dysponuję tę umiejętnością, z resztą wyniesioną z Pedagogiki małego dziecka, dlatego wkrótce skorzystam z tej możliwości. Mam nadzieję, że i ty zostaniesz pedagogiem, bo to naprawdę bardzo ciekawa praca, w której ciągle trzeba się rozwijać. Życzę powodzenia na studiach i w karierze zawodowej.