UAM: optymistyczne założenia władz Uczelni
Środkiem do osiągnięcia tego zamierzenia mają być zmiany w nauczaniu języków. – Na wzór niemiecki chcemy zastąpić studium języków obcych centrami językowymi, które nie tylko będą odpowiadały za nauczanie, ale też staną się miejscami integracji dla zagranicznych studentów – mówi prof. Krzysztof Krasowski, prorektor do spraw kształcenia.
UAM może poszczycić się największym wydziałem anglistyki w Europie oraz ogromnym zainteresowaniem kandydatów Filologiami – szwedzką, duńską, rosyjską i japońską. Nacisk na nauczanie języków mógłby pomóc Uczelni w promocji za granicą – Dlaczego student z Europy Zachodniej lub z Turcji, gdzie jesteśmy bardzo popularni, nie miałby do nas przyjechać, by nauczyć się chociażby chińskiego? – pyta prof. Krasowski. Okazją do przyciągnięcia większej liczby studentów zagranicznych może stać się także reforma programu Erasmus, która pozwoli studentom ze Wschodu na uczestnictwo w wymianie już od 2014 roku. Zmiany w nauczaniu języków na UAM są również konieczne ze względu na nowelizację ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, która zakłada, że absolwent studiów magisterskich powinien posługiwać się obcym językiem specjalistycznym.
Władze UAM chcą oprzeć rozwój Uczelni także na przeszłości, nawiązując do struktury Uniwersytetu z lat 20-tych. – Niektórzy pewnie widzieli witraż w moim gabinecie. Przedstawia on pięć wydziałów uczelni z tamtych czasów: rolniczo-leśny, lekarski, humanistyczny, filozoficzny z naukami przyrodniczymi oraz wydział prawa – mówi prof. Marciniak. Idea ta ma być realizowana poprzez zacieśnianie współpracy z pozostałymi poznańskimi uczelniami. Koncepcja stworzenia jednego wielkiego superuniwersytetu z sześciu poznańskich uczelni publicznych staje się coraz bardziej wyraźna.
ŹRÓDŁO: http://poznan.gazeta.pl