Ile jest kobiet na politechnikach?

Procentowo największy udział studentek – 49,2 proc. – jest na Akademii Technologiczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej i na Politechnice Koszalińskiej – 42,7 proc.; najmniejszy zaś na Politechnice Poznańskiej – 21,3 proc. i w Wojskowej Akademii Technicznej – 16,7 proc. 
Najmniej kobiet jest na wydziałach: elektrycznym, elektrotechnicznym, robotyki i budownictwa. Rekordzistami w tym zakresie są: Wydział Elektryczny Politechniki Śląskiej, gdzie kobiety stanowią 1,6 proc. studiujących oraz Wydział Samochodów i Maszyn Roboczych Politechniki Warszawskiej – 1,8 proc. 
Największy odsetek studentek – 77 proc. – jest na Wydziale Technologii Materiałowych i Wzornictwa Tekstyliów Politechniki Łódzkiej. Ponad 70 proc. studiujących stanowią kobiety także na Wydziale Humanistycznym Akademii Górniczo-Hutniczej (75,7 proc.), Wydziale Biotechnologii i Nauk o Żywności Politechniki Łódzkiej (73,4 proc.), Wydziale Chemicznym Politechniki Rzeszowskiej (72,4 proc.) i w Instytucie Wzornictwa Politechniki Koszalińskiej (70,6 proc.). 
Jak przypomniała pełnomocnik rządu ds. równego statutu Elżbieta Radziszewska podczas czwartkowej konferencji prasowej w Kancelarii Premiera, poświęconej akcji „Dziewczyny na politechniki!”, w Strategii Lizbońskiej zapisano konieczność wykorzystywania potencjału intelektualnego jaki drzemie w całych społeczeństwach, we wszystkich jego grupach. 
„Dlatego chcemy zachęcić dziewczyny, by włączyły się w nurt budowania społeczeństwa nowoczesnego technologicznie (…) Mniej kobiet aktywnych w +życiu technicznym+ to mniejsze szanse rozwoju społeczeństwa” – powiedziała Radziszewska. 
Zauważyła, że już dziś w Polsce brakuje ponad 30 tys. pracowników z wyższym wykształceniem technicznym różnych specjalności, prognozuje się zaś, że za trzy lata brakować będzie blisko 50 tys. takich osób. „Jest teraz ostatni dzwonek, by aktywizować młodych ludzi, zarówno chłopców jak i dziewczęta, by podjęli studia techniczne” – oceniła Radziszewska. 
Podkreśliła, że jednocześnie trzeba walczyć ze stereotypem, iż istnieją zawody i kierunki studiów „męskie” i „żeńskie”, za te pierwsze uważane są studia techniczne. Jak mówiła pełnomocnik, nadal są one postrzegane jako trudniejsze, „brudne” i wymagające siły fizycznej. „Tymczasem tak nie jest” – podkreśliła. 
Wtórował jej były przewodniczący Konferencji Rektorów Polskich Uczelni Technicznych, wieloletni rektor Politechniki Łódzkiej prof. Jan Krysiński. „Kobiety bardzo dobrze sprawdzają się w zawodach inżynierskich. Są precyzyjne, dokładne, wytrwałe” – ocenił. „Są zdyscyplinowane, rzetelne i kreatywne. To pożądane cechy dobrego inżyniera” – dodał rektor Politechnik Warszawskiej prof. Włodzimierz Kurnik. 
Z danych zebranych dla akcji „Dziewczyny na politechniki!” wynika także, że kobiety stanowią 33,8 proc. ogółu doktorantów na publicznych uczelniach technicznych. Udział kobiet w ogólnej liczbie pracowników naukowych na polskich uczelniach technicznych wynosi 28 proc. Kobiety z tytułem profesora na tych uczelniach stanowią 12 proc. wszystkich profesorów. 
Wśród rektorów polskich uczelni technicznych jest tylko jedna kobieta – prof. Maria Nowicka-Skowron, rektor Politechniki Częstochowskiej. Na ponad 70 prorektorów polskich politechnik jest tylko 5 kobiet, a na szczeblu władz dziekańskich – wśród 164 dziekanów – jest 10 kobiet. 
Najwięcej kobiet we władzach różnego szczebla mają Politechnika Białostocka i Politechnika Opolska. Żadnej kobiety od stanowiska rektora do poziomu władz dziekańskich nie mają: Politechnika Wrocławska, Koszalińska, Gdańska, Rzeszowska, Śląska, AGH i Łódzka – czyli jedna trzecia polskich publicznych uczelni technicznych. 
„Akcja dziewczyny na politechniki!” jest wspólnym projektem Konferencji Rektorów Polskich Uczelni Technicznych i Fundacji Edukacyjnej „Perspektywy”. Jej celem jest zachęcanie uczennic szkół ponadgimnazjalnych do podejmowania studiów inżynierskich, zwłaszcza na kierunkach stricte technicznych. 
Patronat nad akcją objęły: pełnomocnik rządu ds. równego statutu Elżbieta Radziszewska, minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka, minister edukacji Katarzyna Hall i prezes Urzędu Patentowego Alicja Adamczak. 
W kulminacyjnym dniu tegorocznej, II edycji akcji – 23 kwietnia – na prawie wszystkich polskich publicznych uczelniach technicznych odbędzie się „Dzień otwarty tylko dla dziewczyn”. Informacje na temat jego przebiegu w poszczególnych uczelniach można znaleźć na stronie internetowej www.dziewczynynapolitechniki.pl. 
Podobne akcje organizowane są w innych krajach europejskich (Girls’ Day – w Niemczech, Austrii, Szwajcarii) i Stanach Zjednoczonych (Women in Engineering). Ich organizatorzy zauważają, że dzięki nim zwiększa się zainteresowanie studiami technicznymi w ogóle, także wśród chłopców. DSR 
źródło: PAP – Nauka w Polsce

Podobne wpisy