phoca_thumb_s_balcerowicz1

Balcerowicz na Debacie Kopernikańskiej

I Debata Kopernikańska „Światowy kryzys finansowy. Przyczyny, odpowiedzi oraz konsekwencje dla Polski” odbyła się w piątek na wydziale nauk ekonomicznych i zarządzania UMK. Jej gość, prof. Leszek Balcerowicz tłumaczył, że obecny, największy od II wojny światowej kryzys najpierw dotknął sektor finansowy, a następnie przerzucił się na inne obszary gospodarki. Zdaniem b. wicepremiera, ministra finansów i prezesa Narodowego Banku Polskiego przyczyny zjawiska są złożone. Wynikają m.in. z prowadzonej przez amerykański bank centralny polityki zbyt niskich stóp procentowych, a nie – jak uważają niektórzy – z powszechnej chciwości, bankructwa kapitalizmu, załamania neoliberalizmu czy założenia, że recesja była nieuchronna. 

Prof. Balcerowicz porównał dzisiejsze problemy do Wielkiej Depresji z lat 30. XX w. – Tamto zjawisko było o wiele silniejsze, poza tym różne państwa dotknęło w różnym stopniu – tłumaczył.
Jak rządy powinny radzić sobie z recesją? Prof. Balcerowicz: – Musimy utrzymać dyscyplinę finansową, nie możemy naśladować Stanów Zjednoczonych.

Robert Gwiazdowski, przewodniczący Centrum im. Adama Smitha, przekonywał z kolei, że przed II wojną światową mieliśmy do czynienia z kryzysem nadprodukcji. – Jeżeli teraz rządy zastosują takie metody jak wtedy, to będzie to gaszenie pożaru benzyną – mówił. – Państwo odpowiada za emisję pieniądza i nie może uciec od tej funkcji, ale musi działać delikatnie. 
Gwiazdowski nie zgodził się z tezą Balcerowicza, że kryzys zaczął się w 2007 r. – Wtedy uaktywniły się jego skutki, przyczyny następowały wcześniej – powiedział.

O obecnej sytuacji przedsiębiorstw opowiadał Jacek Nitecki, wiceprezes międzynarodowego koncernu papierniczego Antalis. – Działamy na czterech kontynentach, jednak wszędzie pewne skutki kryzysu są wspólne – uważa. Wskazał, że rynek się kurczy, banki wstrzymują kredyty, a w niektórych państwach następuje dewaluacja pieniądza. Altanis broni się przed tym poprzez korzystanie z tzw. opcji walutowych, przeprowadzanie na niektórych rynkach wyłącznie transakcji gotówkowych i podwyższanie cen.

Andrzej Rzońca, wiceprezes Fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju, mówił o tym, jak odczujemy recesję w naszych domach: – Pracownikowi trudno będzie znaleźć pracę czy utrzymać obecną, ciężej będzie też o kredyt – powiedział. – Będą też pozytywne skutki, kierowcy już teraz mniej płacą za paliwo.

– Tempo wzrostu jest niższe, ale zawsze dodatnie – kontynuował Balcerowicz. – Przysłowiowy bochenek będzie się powiększać, tylko wolniej niż w zeszłym roku. 

Ekonomiści nie chcieli prognozować, kiedy nastąpi ożywienie. – Gospodarka zachowuje się jak organizm, a nie jak mechanizm, kryzysy i wzloty następują cyklicznie – uważa Gwiazdowski. 

Debata, którą zorganizowała Fundacja Kopernikańska przy udziale UMK, przyciągnęła tłumy słuchaczy. Organizatorzy chcą zaprosić do Torunia kolejnych gości, m.in. Lecha Wałęsę i Władysława Bartoszewskiego. 

Źródło: Gazeta Wyborcza Toruń

Podobne wpisy