Wykładowcy akademiccy będą zarabiać więcej
Niezależnie od wzrostu płacy minimalnej w przyszłym roku rząd Prawa i Sprawiedliwości przewiduje wzrost wynagrodzenia dla wszystkich wykładowców akademickich. Pensje minimalne będą uzależnione od kwoty określonej w rozporządzeniu.
– Skoro gospodarka prężnie się rozwija – a rozwija się również dzięki pracownikom naukowym – to muszą oni zarabiać więcej. Ich pensje powinny odzwierciedlać rolę, jaką odgrywają w procesie budowy silnej Polski. – powiedział wicepremier Jarosław Gowin, minister nauki i szkolnictwa wyższego.
W Konstytucji dla Nauki zawarty został mechanizm, którego głównym celem będzie zrównoważenie polityki płacowej. Przewiduje on wzajemne uzależnienie pensji, więc podwyżka dla profesorów oznacza jednocześnie podwyżki dla innych nauczycieli akademickich.
– Naszą zapowiedź z etapu prac nad Konstytucją dla Nauki wcielamy dzisiaj w życie. Od początku 2019 r. profesorowie będą zarabiać co najmniej 150 proc. średniego wynagrodzenia w polskiej gospodarce. 6410 złotych to będzie absolutne minimum, jakie otrzymają – dodał. Rozporządzenie reguluje jedynie wysokość minimalnego wynagrodzenia zasadniczego. Do pensji podstawowej pracowników naukowych należy doliczyć także między innymi dodatki stażowe czy zadaniowe, a także środki z grantów naukowych. Dość powiedzieć, że w 2016 roku przeciętne wynagrodzenie profesora w Polsce wynosiło niemal 10 300 zł (przy ówczesnym minimalnym wynagrodzeniu dla profesorów na poziomie 5390 złotych).
Więcej pieniędzy w systemie i lepsze gwarancje płacy
Konstytucja dla Nauki zwiększy autonomię polskich uczelni i pozwali im na szybsze reagowanie na zmiany zachodzące w otoczeniu społeczno-gospodarczym. Właśnie dlatego system wynagrodzeń pracowników będzie nadal regulowany na poziomie uczelni. Jednak, aby zabezpieczyć interesy nauczycieli akademickich, rozporządzenie daje im gwarancję w postaci minimalnej stawki wynagrodzenia zasadniczego. Stawki, która teraz zostaje znacząco podwyższona.
Jarosław Gowin wielokrotnie podkreślał, że powodzenie reformy zależy w ogromnej mierze od wzrostu nakładów na naukę i szkolnictwo wyższe w Polsce. Dlatego też rządowy projekt Konstytucji dla Nauki przewiduje, że uczelnie publiczne otrzymają dodatkowo 3 mld zł w obligacjach Skarbu Państwa. Będzie to znaczący zastrzyk finansowy, które uczelnie mogą przeznaczyć na inwestycje.
Ponadto uwzględnienie nowych reguł waloryzacyjnych spowoduje, że w dziesięcioletniej perspektywie środki w systemie nauki i szkolnictwa wyższego wzrosną o ponad 47 mld zł w stosunku do 2018 roku. A już w przyszłorocznym budżecie nakłady na system szkolnictwa wyższego i nauki zwiększą się o ok. 700 mln zł w porównaniu z rokiem bieżącym. Dotychczasowa gwarancja wzrostu środków w budżecie dotyczyła zaledwie kwoty 100 mln złotych.