Algorytm pomoże przewidzieć wyniki Igrzysk
Metoda ściśle ekonomiczna
Przewidywania na Igrzyska w Londynie zostały obliczone dzięki metodzie profesora Tuck School of Business Andrew Bernarda opisanej w Review of Economics and Statistics, która przy okazji poprzedniej Olimpiady sprawdziła się w 95%. Co ciekawe, nie bierze ona pod uwagę formy czy wcześniejszych dokonań sportowców, lecz zmienne ekonomiczne każdego kraju tj. liczba mieszkańców czy PKB. Ani jedna, ani druga zmienna nie jest jednak sama w sobie wystarczająca, aby dać dobre warunki do rozwoju sportowców i – co za tym idzie – zdobywania medali. Trzy z dziesięciu największych ze względu na ilość mieszkańców krajów (Pakistan, Bangladesz i Nigeria), w ogóle nie znalazło się w rankingu top winners. Z drugiej strony, bogate kraje tj. Lichtenstein, Luksemburg czy Katar także nie są faworytami. Sukces zapewnić ma połączenie obu czynników oraz brane pod uwagę w analizie wcześniejsze osiągnięcia kraju i „efekt gospodarza”, korzystnie wpływający na wyniki kraju, który imprezę organizuje.
Złoty medal otrzymuje… !
Na podium zwycięskich krajów, znajdują się więc oczywiście Stany Zjednoczone (103 medale, z czego 35 medali złotych), Chiny (94 medale, z czego ponad połowa, bo aż 48 medali złotych) oraz na trzecim miejscu Rosja – w ogólnej klasyfikacji medalowej oraz Wielka Brytania – w klasyfikacji medali złotych. Według badania, Polacy zdobędą w tym roku 9 medali, co pozwoli im zająć 20. miejsce.