Studia podyplomowe z brakami?

Kontrola NIK obejmowała lata akademickie od 2005/2006 do semestru zimowego 2007/2008. 
Jak poinformował wiceprezes Izby Józef Górny, tylko dwie spośród skontrolowanych uczelni (Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie i Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu) uzyskały ocenę pozytywną, w sześciu stwierdzono uchybienia, a w 18 nieprawidłowości. 
W raporcie napisano m.in., że w 14 z 26 skontrolowanych uczelni przyjmowano na studia podyplomowe osoby, które nie posiadały dyplomu ukończenia studiów wyższych, co jest niezgodne z warunkiem określonym w ustawie o szkolnictwie wyższym. 
Na przykład w Politechnice Śląskiej w Gliwicach na Wydziale Chemii pięciu spośród 14 słuchaczy nie posiadało dyplomu ukończenia studiów wyższych, na Wydziale Architektury na 14 słuchaczy siedmiu nie posiadało dyplomów, a na Wydziale Automatyki spośród 45 słuchaczy trzech nie posiadało dyplomów. 
„Dziekani ww. wydziałów wyjaśniali, że przyjmowanie osób nieposiadających ukończonych studiów wyższych było spowodowane m.in. prośbami studentów, którzy byli merytorycznie przygotowani do studiów, bądź niedopatrzeniem ze strony organizatorów. Nie funkcjonował należycie nadzór ze strony Działu Nauczania Politechniki (w odniesieniu do studiów podyplomowych), do którego przekazywane były listy uczestników studiów podyplomowych, zawierające informacje o wykształceniu słuchaczy” – czytamy w raporcie NIK. 
Kontrolerzy stwierdzili także, że w czterech uczelniach (Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie, Akademia Ekonomiczna w Poznaniu, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu i Politechnika Wrocławska) prowadzono studia podyplomowe w zakresie niezwiązanym z prowadzonymi przez nie kierunkami studiów. 
Część uczelni nie miała określonych standardów kształcenia na studiach podyplomowych, wymagań programowych. Były tez przypadki nieustalenia zasad pobierania opłat i częściowego zwalniania z nich studentów. 
Jak tłumaczył w środę wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Witold Jurek, organizowanie, uruchamianie i prowadzenie studiów podyplomowych stanowi jeden z ważnych obszarów autonomicznych działań uczelni. Często jest ściśle powiązane z zapotrzebowaniem rynku pracy, a także aspiracjami i potrzebami absolwentów szkół wyższych. 
Zauważył także, że studia podyplomowe mają „z reguły charakter interdyscyplinarny, przekrojowy, a także indywidualny, autorski z punktu widzenia danej uczelni”, dlatego trudno byłoby określić dla tego rodzaju studiów obowiązujące standardy kształcenia czy choćby minimalne wymagania programowe. Jurek przypomniał jednocześnie, że obecne przepisy nie dają ministrowi nauki uprawnień dotyczących wydania aktów prawnych regulujących te kwestie. 
Wiceminister odnosząc się do problemu słuchaczy studiów podyplomowych bez dyplomu wyjaśnił, że jest to związane z okresem przejściowym, gdy obok siebie na uczelniach studiują studenci jednolitych studiów magisterskich lub dwustopniowych. Według niego, część słuchaczy bez dyplomów to studenci ostatniego roku studiów magisterskich lub osoby z absolutorium. 
Sejmowa komisja edukacji w przyjętej przez siebie opinii do raportu zauważyła, że ze względu na brak uregulowań prawnych pozwalających na większy nadzór ministra nauki nad studiami podyplomowymi, problematyka ta powinna być uwzględniania przez Państwową Komisję Akredytacyjną w pracach nad oceną działalności uczelni. DSR 
źródło: PAP – Nauka w Polsce

Podobne wpisy