Czy pociągi mogą latać, czyli dziecięca akademia
Politechniczna aula wypełni się słuchaczami w wieku 6–12 lat. Będzie ciekawie, bowiem Dawid Kubacki doktorant wydziału FTiMS na PG, który na co dzień prowadzi centrum EduFun wraz ze współpracownikiem Pawłem Marajką, zaprezentują młodej publiczności eksperymenty fizyko-chemiczne pod intrygującym hasłem: Czy pociągi mogą latać? – W pokazie dominować będzie motyw zabawy. Pokażemy dzieciakom czym jest i jak zachowuje się ciekły azot. Za pośrednictwem doświadczeń zaprezentujemy własności ciał stałych w bardzo niskiej temperaturze. Co stanie się z kwiatami zanurzonymi w azocie, czy balony mogą się zmniejszać a pociągi latać? Ciekawych efektów z pewnością nie zabraknie – mówi Dawid Kubacki.
Drugi wykład inauguracyjny wygłosi dziesięcioletni Przemysław Listowski. Młody naukowiec „od dawna” pasjonuje się lewitacją magnetyczną. Podobno zaprezentuje projekty autorskie.
Na dziecięcych studiach przygotowano 3 tysiące miejsc. Dzieci kształcić się będą na pięciu uczelniach: na Uniwersytecie Gdańskim, na Politechnice Gdańskiej, na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym, w sopockiej Szkole Wyższej Psychologii Społecznej oraz na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Raz w miesiącu każda partnerska uczelnia udostępniać będzie dzieciom jedną ze swoich sal wykładowych i zapraszać naukowca, który arcyciekawie opowie o dziedzinie, którą się zajmuje. Każda prelekcja zaczynać się będzie od prezentacji w wykonaniu najmłodszych. Na Politechnice Gdańskiej dzieci gościć będą w drugie piątki miesiąca.
Uwaga! Wszystkie zajęcia w ramach Polskiej Akademii Dzieci są całkowicie nieodpłatne. Dzieci będą uczestniczyć w 8 zjazdach, w terminie od października 2010 do maja 2011.
Idea PAD jest prosta i po prostu piękna: – Chcemy pokazać, że nauka może być ciekawa i atrakcyjna także bez ocen i nagród. Nauka jest przecież pasją – podkreśla dr Agata Hofman, adiunkt na UG, która wraz z mężem Maciejem czynnie udziela się w projekcie. – Akademia ma ukazać dzieciom naukę, o jaką trudno w szkole, np. zajęcia z automatyki i robotyki; ma kojarzyć się z przygodą! Jednak najbardziej nowatorskie w naszym projekcie jest to, że obok profesorów i znanych ludzi, wykłady prowadzić będą same dzieci. Chcemy uświadomić dorosłym, że najmłodsi także pojmują rzeczywistość naukowo.
Dawid Kubacki łączy się z ideą Polskiej Akademii Dzieci, gdyż: – Inaczej nic się nie zmieni. Trzeba aktywnie brać udział w każdym przedsięwzięciu i małymi kroczkami zmieniać stan edukacji w Polsce. Aż w końcu się uda – podkreśla. – A poza tym nauka moja pasja! Cieszę się, że mogę uczestniczyć w tym przedsięwzięciu.
Jak narodził się pomysł, by dzieci kształciły się na uniwersytetach?
– Opieramy się na idei uniwersytetów dziecięcych, które od 2002 roku pojawiły się na europejskich uczelniach, m.in. w Krakowie i Warszawie – opowiada dr Agata Hofman. – Zaczęliśmy w ubiegłym roku, od Gdańskiego Uniwersytetu dla Dzieci (GUD), w ramach którego bezpłatnie realizowaliśmy wykłady dla dzieci z trójmiejskich szkół podstawowych, domów dziecka oraz hospicjów. Uczestniczyło w nich 600 dzieciaków.
PAD jest pierwszą na taką skalę inicjatywą w Polsce. – Marzy nam się, aby w każdym większym mieście Polski powstała dziecięca akademia – dodaje dr Agata Hofman.
Więcej na www.gud.com.pl. Tam znajduje się opis projektu, a nawet wstępny harmonogram wykładów. Zapisy oraz pytania można kierować na adres: akademiadzieci@gmail.com