Studia doktoranckie z bioinformatyki w Białymstoku
UMB jest jedną z najlepszych polskich uczelni medycznych. Kandydaci na studia będą wyłonieni w ramach specjalnego konkursu, który rozpocznie się na początku 2018 r. Studia skierowane będą do naukowców z całego świata, ale mogą w nich wziąć udział również Polacy, którzy przez ostatnie trzy lata mieszkali i pracowali za granicą. Preferowani będą tacy naukowcy, którzy mają np. ciekawe, zaawansowane indywidualne projekty badawcze.
Międzynarodowe, interdyscyplinarne studia doktoranckie z biologii medycznej i biostatystyki potrwają 8 semestrów i mają być szansą na rozwój dla młodych badaczy zajmujących się głównie chorobami takimi, jak nowotwory, cukrzyca, choroby metaboliczne, sercowo-naczyniowe czy neurodegeneracyjne.
Prorektor Moniuszko zauważa, że współczesna medycyna staje się coraz bardziej „spersonalizowana”. Lekarze starają się dopasować diagnostykę i terapię indywidualnie do każdego pacjenta, w oparciu o dokładne dane z analiz z badań chorego.
„Ilości analiz, które pochodzą z takiego badania – jeżeli wykonamy np. badanie genomowe, czyli badanie całego genomu, jeżeli wykonamy badanie tzw. proteomowe czyli wszystkich białek pacjenta, nie tylko wybranych jak dotychczas się robi, albo badanie metabolomowe, czyli zbadamy wszystkie metabolity, a nie tylko wybrane – to ilości danych, które powstają, przekraczają pojęcie przeciętnego odbiorcy urządzeń informatycznych i wymagają zupełnie nowego podejścia” – powiedział prof. Moniuszko.
Jak tłumaczy, do analizy tych danych nie wystarczą proste metody statystyczne znane z podstawowych badań biomedycznych. Potrzebne są tu raczej analizy określane jako bioinformatyka, „których efektem może być również stworzenie algorytmów diagnostycznych również opartych o pewne elementy sztucznej inteligencji”.
Moniuszko dodaje, że w Polsce jest zbyt mało specjalistów z takimi umiejętnościami, bo interpretacja danych medycznych – jak mówi – w konkretnych kontekstach, to nowa, rozwijająca się dziedzina.
„Czym innym jest tylko informatyk, a czym innym jest bioinformatyk, czyli ktoś, kto zna specyfikę oznaczeń i jest w stanie w tym kontekście na to popatrzeć. Czasami informatycy mówią kompletnie innym językiem, medycy mówią innym językiem. My tu mówimy o wykształceniu grupy interdyscyplinarnych specjalistów, którzy będą rozumieli oba konteksty, zarówno medyczny jak i analityczny. To jest bardzo duże, ambitne zadanie” – powiedział Moniuszko.